Jesień nad fiordem… czyli w góry czas ruszyć…

jesienny krajobraz gór Skandynawskich

Koniec września i październik to – podobnie jak w Polsce – na fiordem czas jesieni. Jest już dosyć zimno. Temperatury wahają sie od kilku (a nawet od zera) do kilkunastu stopni. Niektóre dni sa na szczęście jeszcze dosyć słoneczne i  jest ciągle dosyć długo jasno na dworze. W tym roku lato poświęciliśmy na zwiedzanie historycznych miast tj. Ateny, Rzym, Praga oraz na rejs po greckich Cykladach. Chodziliśmy też trochę po górach w czasie weekendów, ale doszliśmy do wniosku, ze mamy ciągle niedosyt gór.

Ruszamy wiec w góry Trollheim!

  

Wyruszamy w sobotę rano wraz ze Sportowa Grupa Górską (Spotrsfjellgrupa) Det Norske Touristforening, do której należymy. Dojeżdżamy do szlaku ze znajomymi samochodem by ruszyć w piękne góry na cale dwa dni. Uwielbiamy także takie krotki wycieczki, ponieważ jeśli dużo sie dzieje w czasie takiego weekendu to potrafi sie on w naszej świadomości w pewnym sensie wydłużyć…

Początkowo ostre podejście przez 2-3 godziny, aby dojść do klimatycznej chatki, w której nocujemy.

„Nasza” chatka – jedna z tysięcy w norweskich górach

Chatka jest dla nas „baza wypadowa”, z której zaczynamy nasze dalsze piesze wędrówki. Przestrzenie sa jakby nieskończone i niemal bezludne, a widoki sa piekne i urocze…

Góry to niemal nieodłączny element krajobrazów środkowej Norwegii

Charakterystyczny bezkres i nieco osniezone gory już na przełomie września i października

Na kolacje Norwegowie przygotowują smaczne dania, nawet podobne do naszych polskich jak barszcz czy pierogi. Po niej oczywiście imprezka przy stole z winem, piwem i innymi napojami. Potomkowie Wikingów, nieco nieśmiali i pozornie „zamknięci” w sobie „otwierają” sie wzajemnie i do nas, a nam sympatyczna i przyjacielska atmosfera również rozwiązuje języki – nasz norweski staje sie jakby plenniejszy i błyskotliwszy. Norweskie dialekty sa rowniez lepiej zrozumiale… 😉  Tak to jest na pewno, oprócz świetnej zabawy, najintensywniejszy i najprzyjemniejszy kurs norweskiego… 

Poza tym dowiadujemy się sie ile ciekawych, niezwykłych i interesujących nas historii o swoich podróżach maja Norwegowie do powiedzenia… Może kiedyś postaramy sie niektóre z nich także opisac…

Ten wpis został opublikowany w kategorii Norwegia, Trollheim. Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

3 odpowiedzi na „Jesień nad fiordem… czyli w góry czas ruszyć…

  1. Nowak pisze:

    Góry „Trollheim”?
    „Troll” to Troll – każde dziecko wie ;), „heim” to po ichniemu „dom” jak mniemam, czyli byliście w domie Trollów!!! Spotkaliście jakiegoś 😉
    Karol

  2. Valuable information. Lucky me I found your website by accident, and I am shocked why this accident did not happened earlier! I bookmarked it.

  3. pressel page pisze:

    I was suggested this website by my cousin. I am not sure whether this post is written by him as nobody else know such detailed about my trouble. You are amazing! Thanks!

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie z Twittera

Komentujesz korzystając z konta Twitter. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s